Dorobiłam się troszkę grosza. Postanowiłam go przeznaczyć na jajka akrylowe.
Dokupiłam do nich przekładki. Bo mi się marzyły rzeczy zamknięte w środku.
Myśl, Kubuś, myśl. Te słowa panowały w mojej głowie pewnego wieczoru.
Efektem tego jest aniołek ukryty pod akrylem.
Dostał skrzydła z prawdziwych piór. I kwiaty u stóp wykonane metodą sospeso. Środki kwiatów zaznaczyłam kryształkami.
Link jest tutaj.
Śliczna ozdoba!
OdpowiedzUsuńProszę w swoim poście wspomnieć o wyzwaniu Szuflady, na które jest ona zgłoszona.
Dziękujemy za udział!
Zrobione! :)
OdpowiedzUsuń