środa, 1 maja 2013

Szyję sobie ...

... torebki. Bo lubię. :)
Pierwsza jest uszyta dla córki. Uwielbia ona konie. Dlatego powstały aplikacje wykonane techniką decoupage z motywami koni.



Drugą była torebka uszyta z materiału pozostałego po szyciu płaszcza. Dostała aplikacje motylkowe.




 
Następna jest z tego samego materiału. Ale ma inny kształt i aplikację na klapie.
 




I ostatnia - dla dziewczynki. Uszyta z kawałka materiału z nadrukiem wróżkowym. Kształt płótna determinował formę torebki.






 

9 komentarzy:

  1. Super wszystkie, ale ciekawa jestem tej z konikami - decoupage ciekawe jak się będzie nosić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta z czerwonymi kwiatami jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Alicja Krajewska . To białe, to jest naturalny materiał. Na takich decoupage trzyma się mocno. Wcześniej podkleiłam je fizeliną.
    @Gosia. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie są śliczne:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach te Twoje torebki! Wszystkie piękne, ta z wróżką jest przeurocza! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne torebki. Zapisuję sie w szeregi Twoich fanów:))))
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Torebki, które z opadem szczęki podziwiam na Twoim blogu są fantastyczne, dech zapiera. Sama postanowiłam spróbować decu w tej postaci i wkrótce przekonam się, co mi z tego wyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. szalejesz z tymi torebkami, jakie ilości! ile pomysłów! i wcale nie ma nudy :)

    OdpowiedzUsuń