Kupiłam kiedyś w Rossmanie dwa płótna naciągnięte na coś w rodzaju sklejki lub bardzo grubego kartonu. Miałam malować na nich kwiatki, ale po latach doszłam do wniosku, że umieszczę na nich obrazy wykonane już przez kogoś innego. :)
Wyciągnęłam ze swych zbiorów reprodukcje Madonn na papierze ryżowym.
Otoczyłam je "ramami" wykonanymi klejem na ciepło. Pokryłam je pastą pozłotniczą, zabezpieczyłam i dokleiłam zawieszki. Przyklejone są one klejem dwuskładnikowym. Sprawdził się w wielu pomysłach. Na przykład przymocował zaczepy do talerzy ceramicznych. I jak do tej pory żaden z nich nie urwał się ze ściany. :)
Que bonitos, besos
OdpowiedzUsuńpięknie wyszły te obrazy! i świetny pomysł z tymi ramkami z kleju :) a motywy z ryżowca cudnej urody!
OdpowiedzUsuńWitaj. :) Miło Cię widzieć. Dziękuję za pochwały. :)
UsuńPierwszy obraz bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńFajny efekt.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStarałam się. Dziękuję. :)
UsuńŚliczne
OdpowiedzUsuń