Któregoś dnia stanęłam przy kuchni na dłużej. Nie, nie gotowałam zupy na wieczność. Postanowiłam , że zrobię sobie świec na ile parafiny mi starczy. Uwielbiam wieczorem mieć wokół siebie świece ich blask mnie uspokaja. A jak jeszcze lekko pachną, to już w ogóle jest super!
Świece , które przedstawiam pachną kawą i mają zatopione w sobie ziarna kawy.