Minął pierwszy listopada. Myśli zaczynają dążyć ku Bożemu Narodzeniu. Dacie, która u wielu wywołuje ciepłe skojarzenia.
Ja przedświąteczny czas kojarzę z przepływem kartek okolicznościowych. Ta faktura papieru, charakter pisma nadawcy. Czuć z nim pewną bliskość. Tego sms czy mail nie zastąpi. Cóż jestem tradycjonalistką. :)