sobota, 25 listopada 2017

Czub choinkowy z bombkami. "Aniołki".

To jest drugi komplet jaki popełniłam. Dzięki Dremelowi i tarczy diamentowej mogę wreszcie skracać szklane czuby. I dopasować je do pudełka. Co poradzić taki los wybitnego hobbysty. Rzeczy dopasowuje się do pudełek nie odwrotnie. ;)
Zresztą wąski element czuba był karykaturalnie długi. Odcięłam go trochę wkleiłam perłę wygląda jakby nic mu nie ubyło.
Dobrałam do niego bombki akrylowe. Najbardziej pasowały takie o średnicy 6 cm. Większe się nie mieściły w pudełku. :)
Wybrałam motyw aniołków, najlepiej pasowały do takich wielkości.
Namalowałam od nowa chmurki na których się znajdują. Oryginalne były troszkę za mdłe. I walczyć mi się nie chciało z nimi aby nie było zagniotek. Szybciej było je namalować. Podmalowałam szaty, skrzydła i włosy. Tło pomalowałam farbą Viva Decor "płynny metal". Świetne są, choć drogie.
Polakierowałam na błysk.
Boki bombek potraktowałam sztucznym śniegiem i pastą krystaliczną. Podobnie postąpiłam z górą czuba. Wszystko lśni. Gwiazdek nie malowałam, nakleiłam metaliczne. Bardziej błyszczą niż malowane. A o to przecież chodzi w ozdobach choinkowych. Ma błyszczeć. :)







Trzy pluszowe bombki

I znów plusz w roli głównej. Ale już się kończy, choć bluzka do małych nie należała. :)
Tym razem trzy bombki zapakowane w pudełko.














czwartek, 16 listopada 2017

Bombki z buźkami

W tym poście pokazuję bombki którym dorobiłam "gębę". :)
Do środka nasypałam styropianowych kulek.
Czerwone czapki dopełniły reszty.




















Grawerowane lampiony

Pokazuję pierwszy, największy na którym umieściłam śnieżynki. Umieściłam go w złoto-srebrnym wianku.







Lampion z wzorem ostrokrzewu.






Lampion z motywem bałwanków.







niedziela, 12 listopada 2017

Pluszowe bombki i jedna z perłami.

Dlaczego pluszowe. Pozwolono mi pogrzebać w jednej szafie. Istna wyspa skarbów. :) Była tam praktycznie nowa bluzka. O pięknym głębokim kolorze.
Wiedziałam, że odnajdzie się na świątecznych ozdobach.
Dużo tkaniny poszło na tę bombkę. Jest dość duża. Obłożyłam ją tkaniną, nakleiłam na środku portrety damy. Dołożyłam masę ozdób. Jak nie ja. :) Kryształki perełki, dużo konturówki. :)





Ta jest mniejsza, bo i materiału było mniej. Wkleiłam w nią kameę.





Tę bombkę ozdobiłam materiałem, który był na linii biustu. Dlatego tak dobrze się układa na kuli.





Świeczniki na sankach

Zobaczyłam w sklepie sanki, które były przeznaczone na zawieszki na choinki. Ja zmieniłam ich zastosowanie. :) Na świeczniki.

Tutaj szkło stoi w trawie i w śród muchomorów.







Tutaj wokół świecznika rozgościły się srebrne igły ze złotymi i srebrnymi kulami.




Te sanki są większe od pozostałych. Dostały szkło chyba jedyne w Polsce. Raczej jedno z trzech. Pozostałe dwa mam ja. Tylko jeszcze nie mam na nie pomysłu. :)