środa, 29 czerwca 2016

Lampion z butelki z kwiatem w środku

Zabawy z cięciem butelek ciąg dalszy. Tym razem podstawką jest szklana płytka, której dokleiłam silikonowe nóżki. Na środku umieściłam szklany kwiat. Jest on przytwierdzony na stałe do podstawy. Jak się ma wiertło do szkła da się taką rzecz zrobić. :)
Miałam ochotę coś przywiesić na szyjce butelki, ale gdy przetestowałam świecznik, odkryłam, że szkło się nagrzewa. Dlatego darowałam sobie zdobienia.







poniedziałek, 20 czerwca 2016

Światła, światełka

Natknęłam się na drewniane świeczniki. Uwielbiam światło, co widać na moim blogu. Mam słabość do rzeczy naturalnych, drewno się do nich zalicza. Nie dziwnym więc, że je kupiłam.
Każdy dostał inną szatę graficzną.
                                     
                                                             Brązowy z balonem








                                                                     Pastelowa łąka                                              







Niezapominajki






Brązowy z kwiatami








 W tym poście pokazuję jeszcze lampion w kształcie gruszki. Wygrzebałam go w starociach był wypełniony jakimiś suszonymi kwiatami. Wyrzuciłam je, umyłam szkło i sprawdziłam jak odnajdzie się w nim podgrzewacz. Okazało się, że świeczka mocno nagrzała szkło. Mój syn dotknął gruszki i syknął z bólu. Tak była gorąca! Dlatego po ozdobieniu jej włożyłam do lampionu świecę ledową.








wtorek, 14 czerwca 2016

Zestaw sportowy w barwach narodowych

Do jego powstania zainspirował mnie miś, którego kupiłam już jakiś czas temu i Euro. Choć na tej imprezie naszej kadrze nie wróżę długiej kariery.
Kupuję zabawki, bo mają "to coś". :) A później szukam im nowej roli.
Miśkowi wymieniłam szalik na bardziej patriotyczny. :)
Doszyłam do kompletu buciki z filcu we właściwych kolorach.
Piłkę, która ma ukrytą w środku grzechotkę.
I worek na całość, który dostał pyszczek i uszy.









Niebieski kuferek dla chłopca z wyprawką

W starociach wypatrzyłam metalowy kuferek, który jak odcyfrowałam angielskie napisy służył jako opakowanie na cygara. Po dawnej zawartości został tylko napis, bo zapach już dawno się ulotnił.
Oczyściłam go z lekkiej rdzy, wyprostowałam róg, pomalowałam białym Hammerite. Odleżał ze dwa miesiące po tym. Okleiłam motywami, nałożyłam niebieską farbę i polakierowałam. Uchwyt od samego początku był symboliczny, ciągle się giął, wypadał. To po pomalowaniu na stałe umieściłam go klapie. Zatopiłam w kleju na ciepło. :) Zapięcia już nie było. Wybrałam drut sprężysty, ale mocny. Nie malowałam go, bo po kilku użyciach farba by zeszła.
Po zdobieniu wygląda tak:






W chwili kiedy ją kupiłam wyglądała tak:


Zawartość kufra:






poniedziałek, 6 czerwca 2016

Butelka - świecznik

Od dawna fascynowały mnie pomysły na wykorzystanie butelek jako lampionów. Miałam jednak szalone problemy aby odciąć im dna. Wypatrzone sposoby w internecie jednak nie zdawały egzaminu. Były chwile, że chciałam się poddać. Wreszcie postanowiłam wykorzystać posiadanego Dremela. Dokupiłam do niego tarczę diamentową. I dno odpadło. :)
Został jeszcze problem dopływu powietrza aby świeczka się paliła. To też udało mi się pokonać.
I oto pierwszy efekt moich starań.







Lato, lato czyli lampion. :)

Miałam w swojej "graciarni" taki świecznik. Kiedyś spodobał mi się to go kupiłam, ale nie wiedziałam jaki motyw doń dobrać. Przeleżał ponad rok w pudełku.
Ostatecznie znalazła się na nim pastelowa łąka z motylami.
Można włożyć weń podgrzewacz lub małą świeczkę.