czwartek, 19 maja 2011

Pozłotnictwo

Zafascynowało mnie pozłotnictwo. Cóż jestem historykiem z zamiłowania i wykształcenia. Stąd moja słabość do złoceń kościelnych, starych ram.
To jest moja pierwsza "ikona". Popełniłam kilka błędów. Cóż nie robi ich ten, co się nie uczy. Teraz tworzę nową. Za jakiś czas pokażę ją światu.

Wygrzebałam w sklepie ze starociami czarną wazę. Wzory wypukłe okleiłam płatkami miedzianymi. Srebrny wzorek to naklejka, a całość zabezpieczona szelakiem jest. Antyk jak nic. ;)

Potraktowałam folią mealiczną także kosz szklany. Dostałam go od kogoś kiedyś. Postanowiłam zaakcentować owoce, pokryłam je folią miedzianą i liście , które przykryłam folią srebrną. Całość tradycyjnie zabezpieczona szelakiem.





 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz