Ta torebka mnie urzekła swoim kształtem i kolorem. I zostanie ze mną.
Uratowałam jej rączki doszywając guziki, które nie pozwalają im się wyłamywać.
Dorzuciłam motyw w kolorze sepii z jednej strony większy, z drugiej mniejszy. I moja nowa towarzyszka gotowa. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz