środa, 8 sierpnia 2012

Koronkowy parasol


Miałam parasol. Nisko w sklepie wyceniony. To i trwałości był marnej.  Któregoś deszczowego i wietrznego dnia poszycie odleciało.  Ale stelaż mi w ręku został. Całkiem w dobrym stanie.  Szkoda go wyrzucać.

Co z nim zrobić?

Ciepło na dworze i przegląd strojów z dawnych lat zainspirowały mnie do stworzenia koronkowej wersji parasola. Rzecz mało przydatna, ale jaka ładna. ;)

Oto on. Z rączką i górą ozdobioną decoupage.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz