Teraz krótkie wspomnienie z powstawania bombki zdobionej sospeso.
Najpierw wycięłam motywy z zapasami.
Później posmarowałam klejem do decoupage folię. Położyłam na nią motyw, który tez potraktowałam klejem.
Naklejone motywy wyglądały tak. Odstawiłam je do wyschnięcia.
Gdy wyschły wycięłam, te elementy, które mi były potrzebne. Ponadcinałam je w miejscach, które miały odstawać. Pokazałam je przy użyciu wykałaczek.
Później był etap modelowania. Brałam każdy element. I nagrzewałam nad świeczką. Strona naklejona znajdowała się od strony ognia. Trzeba sobie wyrobić widzenie odległości. Bo chwila nieuwagi i element może się zwinąć w kulkę lub motyw zagotować.
.
Szybko kładziemy element na gąbkę do wygniatania. I modelujemy. Trzeba to szybko robić, bo folia prędko traci zdolności plastyczne. Można ją ponoć dziesięć razy podgrzewać w tym samym miejscu.
Po wymodelowaniu spód traktuję białą farbą.
Później robię domalowania na motywie dodaję elementy zrobione konturówką.
Lakieruję.
Na bombkę nakleiłam ten sam motyw, który był nałożony na folię. Przy użyciu kleju na ciepło naklejam motywy sospeso.
Efekt końcowy jest taki.
Piękna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Lubię tę technikę. Tylko ciągle muszę uważać aby palce mi się nie spiekły. :)
UsuńCudo!!!! Sospeso jest trudniejsze, niż mi się wydawało. Fajnie, że zrobiłaś tutorial. Pozdrawiam :) http://decupug.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSospeso jest pracochłonne, ale jak ma się dobry pomysł, to mogą wychodzić całkiem fajne rzeczy.
OdpowiedzUsuńwoow
OdpowiedzUsuńpiękne chociaż ja nie znoszę tej techniki :)
OdpowiedzUsuńOj jakie cudo! Dzięki za tą instrukcje! Sporo pracy ale efekt olśniewający! Pięknie to skomponowałaś! Może kiedyś się skuszę. pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za wspaniały kursik,może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńHania
Bardzo przydatny kursik, warto sróbować. Ja uwielbiam sospesso!
OdpowiedzUsuńoczywiście sPróbować
OdpowiedzUsuńWspaniały kursik, cudo bąbeczka.
OdpowiedzUsuń