Kilka dni zajęło jej na oswojenie się z nowym domem. Aby później bez większych ceregieli zajmować najlepsze miejsca. Nie patrząc na to, że były już zajęte przez starszych stażem domowników. :)
Wiosną zaczęła patrolować swoje nowe terytorium na zewnątrz budynku. Muszę napisać, że broni je dzielnie.
Gdy nie czyni warty na łapach, rozkłada się na schodach i patrzy na swe ziemie z wysokości.
Gdy dzień ją wymęczy,śpi zapominając o grawitacji.
Que gracioso!!!!!! unas fotos preciosas
OdpowiedzUsuń