poniedziałek, 20 czerwca 2016

Światła, światełka

Natknęłam się na drewniane świeczniki. Uwielbiam światło, co widać na moim blogu. Mam słabość do rzeczy naturalnych, drewno się do nich zalicza. Nie dziwnym więc, że je kupiłam.
Każdy dostał inną szatę graficzną.
                                     
                                                             Brązowy z balonem








                                                                     Pastelowa łąka                                              







Niezapominajki






Brązowy z kwiatami








 W tym poście pokazuję jeszcze lampion w kształcie gruszki. Wygrzebałam go w starociach był wypełniony jakimiś suszonymi kwiatami. Wyrzuciłam je, umyłam szkło i sprawdziłam jak odnajdzie się w nim podgrzewacz. Okazało się, że świeczka mocno nagrzała szkło. Mój syn dotknął gruszki i syknął z bólu. Tak była gorąca! Dlatego po ozdobieniu jej włożyłam do lampionu świecę ledową.








4 komentarze: