czwartek, 9 maja 2013

Laleczka dziewiarska

Poznaję zachłannie różne techniki rękodzielnicze. Łącze je w , mam nadzieję, zgrabną całość. Nie mogę się tylko przekonać do plecenia nitek. Robienie na drutach, szydełku , mimo liczbnych prób, to nie jest moja bajka. Ale z laleczką dziewiarską się polubiłam. :) Choć początki były trudne. Kupiłam najpierw mały zestaw z plastikowym urządzeniem. Za żadne skarby nie byłam w stanie z tym ustrojstwem stworzyć plecionki.
Po roku lub dłużej od pierwszego zakupu pojawiły się w Lidlu akcesoria dziewiarskie, które
po pewnym czasie przeceniono. Postanowiłam zaryzykować. Kupiłam urządzenie i zestaw włóczek, które sobie sama kolorystycznie dobrałam, bo i tak były rozpakowane i walały sie po całym koszu. :)


A w nauce pomógł mi film na "youtube". Polecam. Nauczyłam sie dzięki niemu po latach, mogę napisać, tworzyć sznurki na laleczce dziewiarskiej.



Wykorzystałam tę technikę do ozdobienia torebki dżinsowej uszytej dla dziewczynki.
 Oto ona:



2 komentarze:

  1. Ojej...śliczne te kwiatuszki, czyli to nie zwykłe druty, lub szydełko?! Kolejna technika dla mnie żeby podpatrzyć...tak bym chciała tyle spróbować,ale dnia nie starcza! Gratuluję nowej umiejętności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Jestem mrówka kombinatorka. I szukam nowowści. To urządzenie pozwala mi bawić sie włóczką bez wstrętu. Choć mam jeszcze jedną rzecz w zanadzru. maszynę dziewiarska. Brak mi czasu i miejsca aby ją rozstawić o cos na niej robić. Ale wszystko w swoim czasie. :)

    OdpowiedzUsuń