czwartek, 6 listopada 2014

Halloween

Jedni je przyjęli, inni je przeklinają. A mi ani nie przeszkadza, ani jestem jego zbytnią fanką.
Moja córa postanowiła jednak ze znajomymi je sobie zorganizować.
Mieli ambitne plany, które .... wykonałam ja. ;)


Wydrążyłam dwie dynie, wykonałam trzy pająki. Które zwieszały się później po włóczce, rozwieszonej w oknie i na ścianach.



Były też duchy.

 
Córka po metamorfozie wyglądała tak. Kolory mdłe, bo lampy nie otworzyłam.

 
Ekipa po charakteryzacji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz